Szukam rzetelniej i konkretnej osoby do pomocy. - Norwegia - s7

Hilton napisał:

A co ma do tego pruderia?
I o ktorych nowych mowisz, ze niby potrafia sie lepiej zorganizowac??? O azylantach? Oni nie sa zadna konkurencja dla nikogo. Czy moze o Litwinach i Ukraincach?
Hilton, co to jest pruderia to chyba nie musze wyjasniac,
ale jej wplyw na rynek pracy moge.

Co do emigrantow zarobkowych w Norwegi to chyba
wszyscy zdaja sobie sprawe, ze robi sie "ciasno"?

Tak czy nie?

Skoro np. Litwini potrafia wyrzucac na "zbity pysk" Polakow,
bo opanowali jakies miejsce "fizycznego wyzysku" ,
to z czym mamy do czynienia?

A nasi Rodacy co robia? Nie potrafia lub nie chca
zalatwiac pracy Polakom? Odsylaja do firm rekrutacyjnych?

A czy to latwo przyjac na "wikt" do swojego domu
chetnego do pracy Rodaka?
Czy to jeszcze ma byc "za darmoche"?

No i firmy transportowe powinny wozic "za drmoche"?
Portale zamieszczac ogloszenia "za darmoche"?
Szkoly jezykowe uczyc "za darmoche"?
Kredyty w Norwegi dawac "za darmoche"?
Chirurgia kosmetyczna i rozliczenia podatkowe "tysz za darmoche"?

Cześć, jeśli szukacie pracy w Norwegii to wykonuję tłumaczenia i korektę CV dostosowując je do standardów norweskiego rynku pracy. Zachęcam do kontaktu.

Kontakt tel.:
z Polski + 48 58 743 07 53
z Norwegii + 47 21 999 409
lub mailowy tlumacz@multinor.no

hilton-napewno sa tam tez lekarze ale napewno nie najczesciej,no chyba ze w oslo,bo w stavanger napewno nie najczesciej.

beauty napisał:
Hilton napisał:

A co ma do tego pruderia?
I o ktorych nowych mowisz, ze niby potrafia sie lepiej zorganizowac??? O azylantach? Oni nie sa zadna konkurencja dla nikogo. Czy moze o Litwinach i Ukraincach?
Hilton, co to jest pruderia to chyba nie musze wyjasniac,
ale jej wplyw na rynek pracy moge.

Co do emigrantow zarobkowych w Norwegi to chyba
wszyscy zdaja sobie sprawe, ze robi sie "ciasno"?

Tak czy nie?

Skoro np. Litwini potrafia wyrzucac na "zbity pysk" Polakow,
bo opanowali jakies miejsce "fizycznego wyzysku" ,
to z czym mamy do czynienia?

A nasi Rodacy co robia? Nie potrafia lub nie chca
zalatwiac pracy Polakom? Odsylaja do firm rekrutacyjnych?

A czy to latwo przyjac na "wikt" do swojego domu
chetnego do pracy Rodaka?
Czy to jeszcze ma byc "za darmoche"?

No i firmy transportowe powinny wozic "za drmoche"?
Portale zamieszczac ogloszenia "za darmoche"?
Szkoly jezykowe uczyc "za darmoche"?
Kredyty w Norwegi dawac "za darmoche"?
Chirurgia kosmetyczna i rozliczenia podatkowe "tysz za darmoche"?


to za trudne na moje 4 klasy wiejskiej podstawowki

Hilton napisał:
co oznacza pruderia i czego dotyczy?
Jesli nie jest gleboka pruderia, potepianie ODPLATNEJ pomocy w "ustawieniu"
aplikanta w Norwegii, to czym jest np. oczekiwanie na pieniadze
od "nadliczbowego goscia", ktory np. mieszka w naszym domu?

BTW
Czy pomoc ODPLATNA jest gorsza od braku pomocy "za darmoche"?

beauty napisał:
Hilton napisał:

A co ma do tego pruderia?
I o ktorych nowych mowisz, ze niby potrafia sie lepiej zorganizowac??? O azylantach? Oni nie sa zadna konkurencja dla nikogo. Czy moze o Litwinach i Ukraincach?
Hilton, co to jest pruderia to chyba nie musze wyjasniac,
ale jej wplyw na rynek pracy moge.

Co do emigrantow zarobkowych w Norwegi to chyba
wszyscy zdaja sobie sprawe, ze robi sie "ciasno"?

Tak czy nie?

Skoro np. Litwini potrafia wyrzucac na "zbity pysk" Polakow,
bo opanowali jakies miejsce "fizycznego wyzysku" ,
to z czym mamy do czynienia?

A nasi Rodacy co robia? Nie potrafia lub nie chca
zalatwiac pracy Polakom? Odsylaja do firm rekrutacyjnych?

A czy to latwo przyjac na "wikt" do swojego domu
chetnego do pracy Rodaka?
Czy to jeszcze ma byc "za darmoche"?

No i firmy transportowe powinny wozic "za drmoche"?
Portale zamieszczac ogloszenia "za darmoche"?
Szkoly jezykowe uczyc "za darmoche"?
Kredyty w Norwegi dawac "za darmoche"?
Chirurgia kosmetyczna i rozliczenia podatkowe "tysz za darmoche"?

Odniose sie do zaznaczonych fragmentow, bo reszta w ogole nie dotyczy tematu tak bardzo zaznaczanej przez ciebie konkurencji i zwiazanego z nia zagrozenia.

Bardzo prosze, wyjasnij jaki wplyw na rynek pracy ma pruderia?? Mniemam, iz chodzi o konkurencje w night club'ach?

Jezeli chodzi Litwinow i wyrzucaniena zbity pysk, to moze to miec miejsce jedynie w pracy na czarno. Na bialo kazdy dostaje umowe z gwarantowana stawka i pracuje. I nie ma mowy o konkurencji, bo jest to nie do przyjecia.
W Norwegii prace mozna stracic na dwa sposoby:
- firma bankrutuje
- pracodawca nie przedluza umowy po okresie probnym, jesli sie nie nadajesz.

Nie rozumiem zupelnie dlaczego mialabym przyjmowac do mojego domu obca osobe na wikt?

beauty napisał:
Hilton napisał:
co oznacza pruderia i czego dotyczy?
Jesli nie jest gleboka pruderia, potepianie ODPLATNEJ pomocy w "ustawieniu"
aplikanta w Norwegii, to czym jest np. oczekiwanie na pieniadze
od "nadliczbowego goscia", ktory np. mieszka w naszym domu?

BTW
Czy pomoc ODPLATNA jest gorsza od braku pomocy "za darmoche"?



biorąc forsę od tego człowieka rozumie ,że będziesz za niego 100% odpowiedzialna
wiesz jest forsa której sie nie tyka ,równie dobrze zajmij się jakimś przemytem jak szybko w no zaczęłaś tak samo szybko możesz skończyć

Hilton napisał:
Bardzo prosze, wyjasnij jaki wplyw na rynek pracy ma pruderia??
Mniemam, iz chodzi o konkurencje w night club'ach?

Czym jest, falszywa z gruntu deklaracja, osoby pracujacej w Norwegii,
o "obrzydzeniu wyrachowaniem" innej osoby,
wplywajacej swoja ODPLATNA pomoca na "zmniejszenie"
potencjalnie dostepnych dla innych miejsc pracy???

Hilton, juz rozumiesz jaka jest moja intencja?

BTW
Czy to dotyczy nocnych klubow tego nie wiem,
bo nie trzymam "reki na pulsie", jesli chodzi o ten segment dzialalnosci.

Oczywiscie nie gniewaj sie,
ja niczego nie usilowalam sugerowac!!!

kryss napisał:
co do rekordow,to byl przypadek 15 NOK/h na barce,
nie umie tego nawet nazwac
ja nawet udam ze tego nie przeczytalem....

ps. wrzuciles chciaz tego dorobkiewicza do wody???

lizzi napisał:
biorąc forsę od tego człowieka rozumie ,że będziesz za niego 100% odpowiedzialna
wiesz jest forsa której sie nie tyka ,równie dobrze zajmij się jakimś przemytem jak szybko w no zaczęłaś tak samo szybko możesz skończyć
Lizzi, "korki" z Norweskiego czy "wynajem" mieszkania to
w pelni legalne i rozpowszechnione sposoby zarobkowania.

O jakiej odpowiedzialnosci my rozmawiamy?

Przemyt, narkobiznes, handel zywym towarem
zostawmy profesjonalistom!!!

Takie dochody mnie zupelnie nie interesuja
za zadne pieniadze!!!

beauty napisał:
Hilton napisał:
Bardzo prosze, wyjasnij jaki wplyw na rynek pracy ma pruderia??
Mniemam, iz chodzi o konkurencje w night club'ach?

Czym jest, falszywa z gruntu deklaracja, osoby pracujacej w Norwegii,
o "obrzydzeniu wyrachowaniem" innej osoby,
wplywajacej swoja ODPLATNA pomoca na "zmniejszenie"
potencjalnie dostepnych dla innych miejsc pracy???

Hilton, juz rozumiesz jaka jest moja intencja?

BTW
Czy to dotyczy nocnych klubow tego nie wiem,
bo nie trzymam "reki na pulsie", jesli chodzi o ten segment dzialalnosci.

Oczywiscie nie gniewaj sie,
ja niczego nie usilowalam sugerowac!!!

Ja od poczatku rozumiem twoja intencje. Ale slowo pruderia nie pasuje do tego co piszesz, bo pruderia to udawana wstydliwosc i falszywa skromnosc, a te cechy nie maja nic wspolnego z rynkiem pracy.

Stwierdzenie, ze obrzydzenie wyrachowaniem jest z gruntu falszywa deklaracja jest po prostu smieszne.
Nie oceniaj wsztstkich wedlug siebie.
Ja nigdy nie wzielam zadnej korzysci majatkowej, za pomoc w znalezieniu pracy, ba, nawet te prace dalam, zupelnie za darmo. Ale rozumiem, ze inni pobieraja oplate za taka pomoc, co jest "z gruntu" przestepstwem. Ja tego nie robilam nigdy i nie zrobie, bo jest to dla mnie po prostu niemoralne.